Energetyczne Centrum bez koncesji na handel gazem. Kolejne działania Prezesa URE chroniące prawa obiorców
Prezes URE podjął decyzję o odebraniu koncesji przedsiębiorstwu, które wprowadzało odbiorców w błąd, a jego działania handlowe stanowiły nieuczciwą praktykę rynkową.
Prezes URE już od kilku lat dostrzega problem nieuczciwych działań przedstawicieli handlowych niektórych sprzedawców energii elektrycznej i gazu i odpowiednio reaguje na to zjawisko. Problemy zgłaszane przez odbiorców paliw i energii są przez Urząd monitorowane ze szczególną starannością. Regulator współpracuje także z Prezesem UOKiK oraz miejskimi i powiatowymi rzecznikami konsumentów. O sprawach, w których występuje podejrzenie popełnienia przestępstwa, jest informowana Policja. Szczególną rolę odgrywają działania informacyjno - edukacyjne podejmowane przez Prezesa URE - zwiększenie świadomości odbiorców ma prowadzić do zapobiegania pojawiania się podobnych problemów w przyszłości.
Prezes URE piętnuje naganne praktyki handlowe przedsiębiorstw energetycznych
Prezes URE cofa koncesję w przypadku, gdy przedsiębiorca rażąco narusza warunki określone w koncesji lub inne warunki wykonywania koncesjonowanej działalności gospodarczej, określone przepisami prawa. Po analizie zgromadzonych skarg i materiałów, decyzją z dnia 29 czerwca 2018 r., Prezes URE cofnął przedsiębiorcy Energetyczne Centrum S.A. z siedzibą w Warszawie koncesję na obrót paliwami gazowymi.
Prezes URE stwierdził w sposób jednoznaczny, iż naruszenie przez Energetyczne Centrum warunków wykonywania działalności koncesjonowanej miało charakter rażący. Ogół okoliczności sprawy uprawnia do wniosku, że stosowane przez koncesjonariusza zachowania wskazują na intencję spółki wykorzystania niedoinformowania konsumentów oraz ich błędnego przekonania, co do przysługujących im uprawnień, w celu pozyskania jak największej liczby klientów i uzyskania maksymalnych zysków z zawieranych z nim umów kompleksowych dostarczania paliwa gazowego.
W trakcie wizyt akwizycyjnych wszystkie zachowania przedstawicieli spółki były nakierowane na doprowadzenie do podpisania umowy z odbiorcami, którzy byli umyślnie wprowadzani w błąd, zarówno co do celu wizyty, jak i charakteru podpisywanych dokumentów. Koncesjonariusz podejmował cały szereg działań lub zaniechań, by osiągnąć zamierzony cel. Przykładowo, gdy odbiorca chciał się upewnić, że umowa jest zawierana z dotychczasowym sprzedawcą gazu, przedstawiciele spółki potwierdzali, że tak rzeczywiście jest. Spółka wielokroć dążyła również do uniemożliwienia wykrycia błędu przez odbiorców nawet po zakończeniu wizyty akwizycyjnej, celowo nie pozostawiając im kopii podpisanych podczas wizyty dokumentów. Z kolei odbiorcom, którzy w porę zorientowali się, że dokonano zmiany sprzedawcy gazu wbrew ich woli i wiedzy, spółka utrudniała lub uniemożliwiała skorzystanie z uprawnienia do odstąpienia od umowy. Nie sposób uznać, że były to zachowania nieświadome, przypadkowe lub jednorazowe. Wręcz przeciwnie, dopuszczano się ich z rozmysłem, z pełną świadomością bezprawności, zaś wielość konsekwentnie następujących po sobie, powtarzalnych zachowań, stanowi o znacznym stopniu nacechowania złą wolą.
Za rażącym charakterem naruszeń przepisów powszechnie obowiązującego prawa oraz warunku koncesji przemawia również skala naruszeń, ich zasięg terytorialny, jak również wielość naruszonych norm. Należy nadmienić, że do tej pory już kilkukrotnie firma była karana przez regulatora karami finansowymi. Prezes URE wnikliwie przygląda się działalności tej firmy także na rynku energii elektrycznej.